Liceum
Polskie

Co się z nimi stało?

Nadeszły czasy pokoju, uczniowie i profesorowie rozproszyli się po świecie. Wielu z nich wróciło do Polski, gdzie odnaleźli rodziny, podjęli dalszą naukę, znaleźli pracę. Inni szukali nowego punktu zaczepienia, nowej ojczyzny

Co się z nimi stało?

Wyjątkowe okoliczności historyczne sprawiły, że Liceum było szkołą o nietuzinkowym zapleczu intelektualnym i wspaniałym charakterze. Nie ma więc nic dziwnego w fakcie, że wielu uczniów podążyło ścieżkami kariery tak w Polsce, jak i poza jej granicami. Znajdziemy w ich gronie profesorów, historyków, inżynierów, lekarzy, prawników, przemysłowców, dziennikarzy, pisarzy, aktorów, wysokich urzędników państwowych, dyrektorów firm, ministrów, przewodniczących rady stanu… Inni, mający mniej szczęścia, nie mieli możliwości ukończenia studiów, ale każdy z nich został ukształtowany przez Liceum i narodziła się między nimi więź, której ani wiek, ani upływający czas nie dały rady nadszarpnąć.

Dla nich Villard jest drugą ojczyzną. Nie tylko dlatego, że to tam dojrzewali i tam walczyli, ale także dlatego, że tam spotkali się z przyjęciem pełnym ciepła i zrozumienia.
Villard na zawsze pozostanie dla nich synonimem Francji, kraju, który w czasach nienawiści i prześladowań wyciągnął do nich pomocną dłoń i dał im schronienie.

Liceum było także przechowalnią kultury i inteligencji polskiej, miejscem, w którym kształtowały się przyszłe elity budowniczych nowoczesnej Polski. Szkoła rozpropagowała polską kulturę wśród dzieci dawnych emigrantów, pozwalając im poznać kraj i język ich przodków.

To wszystko sprawiło, że byli uczniowie i nauczyciele Liceum, choć rozrzuceni przez los po całym świecie, ciągle czują łączącą ich silną więź. Czują też więź z Villard-de-Lans, z jego mieszkańcami, z jego górami, z jego łąkami, z jego kwiatami.
Wiedzą, że są i pozostaną związani z tutejszymi ludźmi i tutejszą ziemią.

Sami sobie nadali miano „Villardczyków” i umieszczają je na marginesie dyplomów i kart wizytowych.
Oddają w ten sposób największy hołd i ze szczerego serca dziękują tym, którzy przyjęli u siebie ich, wygnańców z ojczyzny, ludzi zranionych fizycznie i duchowo, ludzi na skraju rozpaczy.
Oddają hołd tym, którzy użyczyli im dachu.
Oddają hołd tym, z którymi wspólnie przelewali krew.

To jest to wielkie wspólne dziedzictwo, fundament, na którym Villardczycy polscy i ci rodowici z wyżyny Vercors zbudowali swoje człowieczeństwo i oparli łączącą ich przyjaźń.

Listy

Listy

Villardczycy w Polsce

Villardczycy w Polsce

Rozczarowania

Rozczarowania

Powrót do góry agence communication Bienvenue sur Mars grenoble lyon annecy chambery valence meylan